Siłami Andrzeja naszego Bosmana oraz kilku pomocników, w dniu 10 września 2009 przykryliśmy do końca dach hangaru, kończąc jeden z etapów jego budowy.
Kilkanaście zdjęć z tego zdarzenia można zobaczyć w galerii.
Tym sposobem dobrnęliśmy do etapu, w którym hangar jest już obiektem zamkniętym przed dostępem z zewnątrz, umożliwiając bezpieczne przechowanie sprzętu. Etap ten jest nieco symboliczny, ponieważ do zakończenia budowy droga jeszcze bardzo daleka. W najbliższym czasie czeka nas kopanie rowów pod instalację odprowadzającą deszczówkę z dachu oraz zakładanie rynien. Z zewnątrz tynkowanie, a we wnętrzu dopiero prawdziwy ogrom pracy. Patrząc na przykryty dach, widać wyraĹşnie, że przy odrobinie chęci oraz zaangażowania grupy osób wiele można osiągnąć.
— I znowu zrobiliśmy kawał dobrej, nikomu nie potrzebnej roboty — tymi słowami Bosman Andrzej podsumował ten etap rozwoju naszego Klubu.
Dodaj komentarz